31.01.2012

„Śmierć Augusta” Georges Simenon

Myślałam z początku, że „Śmierć Augusta” Georgesa Simenona to kryminał, bo stała na półce z kryminałami. Potem okazało się, że to powieść psychologiczna, tylko tytuł ma taki kryminalny. Śmierć w książce jest, ale całkiem zwyczajna – tytułowy August zasłabł podczas pracy w restauracji i wkrótce umarł.


Niezwykłe jest za to zachowanie dzieci Augusta. Oto syn odniósł go do pokoiku i zamiast czuwać przy umierającym ojcu, wrócił do pracy w restauracji, bo według niego goście nie mogli odczuć, że coś jest nie tak. Zachowanie pozostałych dzieci jeszcze bardziej szokuje, ale nie napiszę o tym, by nie zdradzać akcji. Dodam tylko, że Simenon z przenikliwością i psychologicznym zacięciem ukazał ludzkie skąpstwo, chciwość, brak uczuć. Gdyby ktoś poszukiwał książki do zilustrowania niezwykłej zachłanności, poleciłabym właśnie tę. Chciwości jest w niej bardzo, bardzo dużo.

„Śmierć Augusta” powstała w roku 1966 i dowodzi, że belgijski autor miał wielki talent psychologiczny i potrafił bezlitośnie ukazywać ludzkie wady. Ta krótka powieść jest dobrze napisana, lecz ponura i przygnębiająca.

Napisane 2010-08-16.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz